Wednesday, January 10, 2007

Stoję wpatrzony w tablicę i udaję, że słucham trwającej przy niej dyskusji. Wtem znienacka i ortogonalnie podchodzi rozemocjonowany kapustka i zaczyna drugą, prostopadłą, dyskusję:
- cześć.

Od tej chwili stoję wpatrzony w tablicę i udaję, że równocześnie słucham dwóch dyskusji. Za sprawą kapustki moje udawanie jest już dwuwymiarowe. Mógłbym tak trwać dalej, w tej niezmąconej równowadze będącej niczym efekt przeciśnięcia Dalaj Lamy przez pierścień transmutacyjny ale moją uwagę rozprasza, położone na mojej dłoni, tęskne spojrzenie kapusty. Warzywny zboczeniec ma ochotę na przywitanie. Bez patrzenia podaję mu rybę i ponownie zanurzam się w płaszczyźnie udawanie^2.

Nagle dochodzi do mnie oczywista prawda: Ostatnio byłem zbyt zaangażowany zakopywaniem ludzikówZJavy w ziemi. Przecież taki sipek to i tak nie ma prawa głosu. To tak, jakbym dyskutował o mojej wyższości z krewetką. Szkoda na to czasu. Poza tym nie lubię owoców morza. Warzyw morza też.

Usiadłem na kibelku i sobie wymyśliłem coś takiego: są technologie w których nie można zarobić, jak Java i takie, w których można zarobić, jak PHP. Co z tego wynika? Czas przypomnieć o sobie w pokojach, w których się zarabia.

Najbardziej nie lubię gdy w takich sytuacjach ktoś mnie wystawia. Ja planuję przypomnieć o sobie w pokoju ANGLIKÓW a jednego programisty nie ma w pracy. Wystawił mnie po czym zadzwonił:
- hej, strasznie przepraszam ale poważnie się rozchorowałem. Cały czas rzygam i jest mi słabo, ledwo wyszedłem z tej łazienki. Na przemian rzygam i omdlewam. Mam poważny problem.
- To za ile będziesz ?!!! - odpowiedziałem.

Okazja do lekcji w tej sprawie nadarzyła się następnego dnia. Pokój ANGLIKÓW zamawiał pizzę. Wparowałem niczym wujek z ameryki i zapytałem:
- Czy pomyśleliście o mnie ?!!!
- nie, kupujemy jedną na trzech.
- Acha !!!

Wróciłem do siebie, odczekałem siedem minut po czym przywołałem niesfornego programistę i powiedziałem:
- Mógłbyś używać mózgu chociaż przy zamawianiu pizzy !!!
Lekcja skończona.

2 comments:

Unknown said...

dajesz dalej kapucha. Mam tylko mala prosbe zebys pozmienial pewne imiona itp. Zainteresowani wiedza o co chodzi a zawsze pozna powiedziec ze "zbieznosc imion i nazwisk jest przypadkowa" ;)

Anonymous said...

no no, mimo ze mowiles ze troche inaczej zrozumiales z ta pizza itd... to merytorycnie wyszlo calkiem dobrze ;)