Wednesday, December 20, 2006

Przez ostatnie 14 godzin (to znaczy od 17 do 9) zszedłem w firmie na drugi plan ale nadarzyła się właśnie okazja aby to zmienić.
- ej miśki !!! jest zakaz chodzenia w tym miejscu !!! - powiedziałem pokazując na ramę po szklanej ściance działowej bez szyby.

To jednak nie rozwiązuje wszystkich problemów, muszę jeszcze zagadać z rafałem, piotrem i ANGLIKAMI. Ile ja mam pracy ! Łechtanie rafała jak zwykle poszło łatwo:
- ej bosch (dwuznaczność boss/agd jest zamierzona) !!! Czy udało się już załatwić brakującą szybę ?!!!
- Nie, Piotr to załatwia ...
- Ale ty jesteś szefem !!! - skłamałem
- No faktycznie ... dobra zadzwonię ...

Żeby chłopaki polubili mnie jeszcze bardziej zacząłem się zwierzać jak się robi soft w Microsofcie. Ech, jak oni mnie lubią. Jeszcze puściłem żarcik do piotrka, który szedł właśnie do toalety "pracować nieroby, pod siebie robić !!!". Buachachachachacha, aż mu się jajeczka ucieszyły.

Na koniec jeszcze zadzwoniłem do ANGLIKóW aby pobrzęczeć o jakimś tickecie. Wszystkie cele już osiągnięte, mogę iść do domu albo zostać i pastwić się nad ludzikamiZJavy ... zostanę.

No comments: